Opinia o Harley Davidson Pan America 1250 Special - czy warto?

Harley Davidson Pan America 1250 Special
Harley Davidson Pan America 1250 Special
1662 ocen

Harley-Davidson nie przestaje zaskakiwać, plan marketingowy o którym już wspominaliśmy 100 dróg do Harley Davidsona pędzi pełną parą i widać, że firma z Milwaukee dowozi. Przedstawiamy test najnowszego dziecka i pierwszego w 120 letniej historii firmy ciężkie turystyczne enduro. Przed wami Harley Davidson Pan America!

Reklama

Logo autobaza

Sprawdź historię pojazdu

Próg wejścia - ile kosztuje Harley Davidson Pan America 1250 cena

Za Harleya trzeba zapłacić i to nie mało. Wersja podstawowa kosztuje 76 tysięcy złotych jest to jednak wariant podstawowy. Za testowany egzemplarz, który zawiera wszystko co fabryka jest w stanie zaoferować:

  • Adaptacyjne zawieszenie
  • Gmole z przodu i tłumika
  • Handbary
  • Szprychowane koła
  • Doświetlanie zakrętów
  • Tłumik screaming eagle
  • Tryby jazdy w tym Enduro plus

Za to wszystko czyli dopasioną wersję Pan America Special zapłacicie 104 000 złotych. Special bez dodatków zaczyna się od 87 tys.

Jason Maoma na HD Pan America 1250

Jak zobaczycie w poniższym porównaniu cena nie odbiega od topowej konkurencji. Czy Harley oferując motocykl nowy dla siebie i świata ciężkie turystyczne enduro, nie powinien zachęcić nowe grono odbiorców odrobinę niższą ceną? Ocenę pozostawiam wam.

Honda Afryka Twin Adventure Sport z automatyczną skrzynią kosztuje bowiem 84 300 zł, oczywiście nie mamy tutaj dodatków w postaci chociażby gmoli i akcesoryjnego wydechu, wtedy cena bardzo zbliża się do Harleya.

Goła Afryka AS z manualną skrzynią kosztuje 72 100 zł, sporo mniej niż Pan America Special. Dokładając aktywne zawieszenie nadal mamy sporo niższą cenę 79 200 zł.

Drugi topowy konkurent BWM GS

Mówimy oczywiście o największym bokserze BMW R 1250 GS tu cena zaczyna się od 72 500 zł. Jednak ponownie dokładając wyposażenie na poziomie Harleya w wersji special lądujemy w okolicy 100 tys. złotych.

Decydując się na któregoś z dostępnych na rynku ciężkich turystycznych enduro raczej nie cena będzie miała decydujące znaczenia bo jak sprawdzicie oferty wszyscy producenci plasują swoje topowe maszyny w okolicy 100 tys. zł.

Utrzymanie ile kosztuje eksploatacja Pan Ameryki?

Możemy zadać sobie pytanie czy jak kogoś stać na motocykl za 100 tysięcy to w ogóle powinniśmy się tym przejmować? Poraz drugi zostawiam wam odpowiedź a ja zabieram się za przekazanie tego co udało mi się ustalić.

Tanio nie będzie, pierwszy serwis mamy po dotarciu 1600 km, kolejne co rok lub 8000 km.

Średni koszt serwisu w zależności oczywiście od stylu waszej jazdy to 1200 zł, dealer zachęca do wymiany płynu hamulcowego co podnosi ten koszt o kolejne 200 zł.

Harley Davidson Pan America 1250 Special z boku

Użytkownicy Harleya mogą nie być do tego przyzwyczajeni ale pamiętajcie, że mamy w Pan Ameryce łańcuch, o który trzeba dbać co 1000 km sprawdzać jego naciąg i smarować. Tu weźcie pod uwagę, że bez centralnej stopki samemu możecie nie być w stanie tego zrobić.

Z pozytywnych informacji na temat utrzymania motocykla mamy spalanie. W trybie mieszanym bo jadąc z Warszawy do Puław później na zachód trasą TET i z powrotem do Warszawy. Łącznie zrobiłem ok 550 km osiągając rewelacyjne wg mnie spalanie jak na tą masę (Harley waży 258 kg na sucho) i moc silnika 1252 cm3 spalanie wyniosło 5,9 litra!

Akcesoryjny wydech Pan America posłuchajcie American Eagle

Komfort czyli wygodnie ale grzeje

wydech screaming eagle

Komfort jaki daje Pan America jest bardzo dobry, pozycja jest wyprostowana, kanapa wygodna. Pan America ma szerokie podnóżki które w razie potrzeby stają się jeszcze bardziej enduro, gumę można łatwo wyjąć a hamulec nożny obrócić o 180 stopni, co ułatwi jazdę w terenie na stojąco i operowanie właśnie hamulcem.

wygodna kanapa w HD Pan America

Motocykl sprawdza się znakomicie podczas szybkich przelotów międzymiastowych. W czym pomaga tempomat, działa bardzo dobrze powyżej 80 km/h i w okolicach 4 tys obrotów. Jeśli jedziecie wolniej i obroty są przy 3 tys to jakby się gubił. Silnik zaczyna pracować nierówno i widać ma problemy z utrzymaniem zadanej prędkości.

wydech screaming eagle

Sytuacja wygląda trochę gorzej kiedy mówimy o dziurawych drogach i drogowym ustawieniu zawieszenia. Na szczęście zawieszenie jest dynamicznie sterowane a jego dostawcą jest firma Showa. Kilka kliknięć prawym kciukiem i zmieniamy tryb na offroad - robi się przyjemnie miękko.

Sprawdziłem Harleya w silnym deszczu i osłona przed nim jest bardzo dobra, nogi są świetnie osłonięte kolana i dłonie dzięki masywnym handbarom również.

osłony nóg są bardzo dobre

Szyba jest regulowana w kilku stopniach ale jeśli macie tak jak ja 190 cm wzrostu nie wystarczy jej żeby w pełni was ochronić. Pęd powietrza w kask dosaje mniej więcej od wysokości połowy szybki kasku motocyklowego.

Jedyny minus jaki zauważyłem to paląca rura z prawej strony. Jest naprawdę gorąco i dlatego ostateczna ocena komfortu spada do 3,5 / 5. Przez nieuwagę położyłęm kurtkę na zgaszonym motocyklu i jej część po prostu mi się stopiła.

zbiornik paliwa Pan America

Chorobą wieku dziecięcego można nazwać odpadający jej element osłonny, spawy puściły i po prostu odpadł od kolektora wydechu. Mam nadzieję poprawią w kolejnej odsłonie tego motocykla.

W sumie do komfortu można dodać a w zasadzie odjąć fakt podnoszenia motocykla, jeśli go położycie to nie ma za bardzo za co złapać. Przydałaby się jakaś stalowa część w okolicy kanapy pasażera. silnik revolution  Pan America

Druga rzecz dotycząca podnoszenia, jedyna w swoim rodzaju opcja wykorzystania adaptacyjnego zawieszenia. Siedzicie na motocyklu i uruchamiajac zapłon Pan Ameryka obniża się, aby wygodniej i stabilniej było stać jego kierowcy. Podczas jazdy momentalnie podnosi się do wcześniejszej pozycji. Przy dojazdach do świateł czy zatrzymywaniu się teoretycznie miało być tak samo ale w trakcie testu tego nie zauważyłem. Najbardziej to czuć jeśli tak jak mówię usiądziecie na niego i odpalicie zapłon.

Tymczasem mamy plastik z udźwigiem 2,5 kg który łatwo połamać, chociażby przez nieuwagę próbująć wydostać się z grząskiego terenu. Komfort na 3,5/5.

Prowadzenie świetny na winkle, ciężki w terenie

kierownica i przełączniki Pan America

Tu wydawałoby się ogromny i ciężki motocykl będzie również taki w prowadzeniu ale Harley po raz kolejny mnie zaskoczył. Jest to już któryś z kolei Harley którego miałem okazję testować i jak każdy poprzedni, no może poza (Road Glide Special) prowadzi się genialnie! kierownica lewa strona Pan America Analizując konkurencję okazuje się, że ma największy rozstaw osi w swojej klasie, ponownie powinno to wpływać na jego trudniejsze prowadzenie ale absolutnie tak nie jest. Motocykl uwielbia zakręty i bardzo chętnie się w nie kładzie. Wystarczy lekki nacisk na kierownicę i pięknie wchodzimy w przeciwskręt. Nawet przy mniejszych prędkościach i korkach ulicznych nie miałem żadnego problemu z jego opanowaniem. Zarówno sprzęgło i hamulec obsługuje się 2 palcami, wysoko umieszczona kierownica pozwala swobodnie mijać samochodowe lusterka. kierownica prawa strona Pan America Trudniej robi się w terenie moto jest ciężkie i z tym się nie wygra poradzi sobie z przeszkodami, nawet na oponach Micheliny Scorchery Adventure - adventure raczej tylko z nazwy. Udało mi się poradzić z każdą przeszkodą, szutry, głęboki i sypki piach, a nawet błoto i kałuże. Pójdzie po wszystkim tylko pytanie ilu z was zabierze go w taki teren? Nie oszukujmy się 90% użytkowników będzie latać po czarnym i międzymiastowych zjeżdżając co najwyżej na lekki szuter w drodze na działkę.

Prowadzenie oceniam ponownie 5/5.

Podsumowując

Pan America świetny na asfalcie

Harley Davidson odwalił kawał dobrej roboty oferując motocykl wyposażony w rewelacyjny silnik Revolution Max 1250, który wydaje się być nie do zdarcia. Pan America jak każda nowość ma kilka niedoróbek które zapewne zostaną poprawione z druga jego odsłoną. Nie ma co się oszukiwać cieżkie turystyczne enduro robione od zera przez markę która nigdy nie miała z nimi nic wspólnego.

Biorąc to pod uwagę należą się dla amerykanów duże brawa, moto śmiało może konkurować z dużymi graczami od lat obecnymi na tym rynku. Bardzo dobry wynik spalania, drogi serwis, świetne właściwości jezdne. Plusów zdecydowanie więcej niż minusów.

Sprawdź też nasze testy motocykli

siedzę z tyłu na Hondzie CB500X

Honda CB500X mały motocykl wielka frajda z jazdy - najlepsza recenzja jaką znajdziesz

Honda ST 1300 na tle malowniczej drogi

Honda ST 1300: Dlaczego warto zainteresować się tym turystycznym motocyklem?

Benelli TRK702x - motocykl do budżetowej turystyki we włoskim stylu

Benelli TRK702x - budżetowa turystyka we włoskim stylu. Dokładny test motocykla, wady i zalety nowości od Benelli.

BMW G310R - idealny motocykl dla początkujących?

BMW G310R: Czy to najlepszy wybór dla początkujących motocyklistów?

BMW R1300GS

Nowe BMW R 1300 GS - nowa era boxera

BMW R nine T recenzja boksera w opcji 719

BMW R Nine T Opcja 719: Wibracje Klasycznej Sztuki Motocyklowej